Lady in red... ;)

Dopadła mnie "trzydniówka" więc z nadmiaru czasu robiłam porządki w komputerze.
Porządkując archiwa w ręce wpadły mi fotki z pewnej letniej imprezy w mojej ulubionej sukience na tzw. wielkie wyjścia ;). Miałam ją niestety tylko 2 razy na sobie, bo jednak często takie imprezy się nie trafiają.
Wybierając się na jakiś bal czy raut, zastanawiamy się, co na siebię założyć żeby wyglądać zjawiskowo i wszystkie koleżanki pobladły z zazdrości. Ale to mało, najgorsze co może się nam przytrafić to druga kobieta w takiej samej kreacji, i o zgrozo wyglądająca lepiej...
Dlatego najlepiej jest samemu sobie coś wymyślić, podpatrzeć w żurnalu, uszyć i mieć pewność że nie spotkamy drugiej takiej samej kreacji. Ja mam to szczęście że trafiłam na krawcową która rozumie mnie doskonale a efekt tej harmonii wygląda tak:

I became ill, so I did clean my PC.
Ordering archives I spotted the pics of a summer event in my favorite dress of the so-called big exit :). Unfortunately I had it only 2 times on itself, because such events, however, often do not happen
Going to the prom or a banquet, we wonder what to wear to look wonderful and all the fellow grew pale with envy. But that's not enough, the worst you can, happen to us is the second woman in the same outfit, and if she looking better ...
Therefore, it is best to think of something yourself, and sew.
And we are confident that we will not meet another of the same outfit.
I'm lucky that I found a seamstress who understands me perfectly and the effect of this harmony looks like this:

Suknia z niewielkim trenem + bolerko - krawcowa 

Buty - Ryłko Estima

Torebka - Bhraders B

Dress -Seamstress

Handbag - Bhraders B

Shoes - Ryłko Estima