niedziela, 3 kwietnia 2016

Ciekawostka...

Trafiłam niedawno na bardzo ciekawą stronę i dowiedziałam się że słynny polski dom mody Herse reaktywował się. Historia tego domu modu sięga 1868 roku, kiedy to Bogusław Maciej Herse i Władysław Jerzykiewicz otworzyli w Warszawie sklep - "Handel koronek i towarów białych ". Wkrótce firmę poprowadzili trzej bracia Herse. Złote lata firmy przypadały w II Rzeczypospolitej,  kiedy ubierały się tam warszawskie elegantki, dyplomaci i arystokracja. O toaletach od Hersta pisały Zofia Nałkowska i Gabriela Zapolska. Teraz można tam znaleźć niesamowite szaliki, apaszki i krawaty. Istne cudeńka z jedwabiu i wełny. Jak na razie dostępne głównie drogą internetową.
A ja nie miałam na sobie dziś żadnego szalika ani apaszki ;). Ot kilka fotek ze spacerku. Pogoda rozpieszcza.






Sukienka - Simple
Buty - Zara
Żakiet - SH
Torba - Baron 


9 komentarzy:

  1. Dziś było bardzo przyjemnie, w końcu wiosenna pogoda :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja cie Ania chyba w tak krótkiej spódnicy jeszcze nie widziałam ;)
    Nos !!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. nie poznałam cię w tych niebieskich dodatkach :) super!
    PorcelainDesire

    OdpowiedzUsuń
  4. Anula! Dycha mniej w takim looku z mini! Poproszę o częśćciej, zwłaszcza w takim wydaniu ;) :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Te niebieskie (kobaltowe) dodatki dodały wyrazy czarnej całości.
    Bardzo Ci ładnie w takiej długości spódnicy kochana.

    Pozdrawiam serdecznie
    http://www.zocha-fashion.pl/

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten niebieski tutaj super się sprawuje. Dodaje charakteru. Fajna spódnica i jakie ładne nogi!

    OdpowiedzUsuń
  7. To sukienka?! Myślałam, że bluzka ze spódnicą:))
    Świetna jest!!! I fajnie Ci Anulka w takim kroju kiecki! Nogi zgrabne, eksponuj je do woli:))
    Kolorystyka też tak jak lubię!
    Hehehe, zawsze mówię, żę gdybym była przed wojną żoną oficera, to ubierałabym się jak te elegantki... U Hersego;))

    OdpowiedzUsuń