Plaża dzika plaża....

Kolejny cudowny upalny dzień. Od rana piękne słonko za oknem. Liczbą głosów 3 do 0 - przegłosowaliśmy, że dziś nic nie robimy tylko byczymy się. Zapakowaliśmy niezbędniki plażowicza i pojechali szukać miejsca nad rzeczką. I tak nieopodal krzaczka rozłożyliśmy nasze leżaczki. Junior od godziny 10 - 17 nie wychodził z wody (z jedną przerwą na zjedzenia kanapki). Mamę teraz wszystko piecze od nadmiaru dobrodziejstwa - jakim był wolny czas na leżaku ;).
Outfit nic specjalnego bo jakoś na taki wypad stroić się mi nie chciało;) .

Niezbędnik na leżak ;)

Nie wiem czy mi cenzura pości taką fotkę ;) 

Koszulka - Lacoste

Spódnica - SH

Bikini - Triumph

Kapelusz - Pepco