czwartek, 30 czerwca 2011

Maxi brąz

Dziś wskoczyłam w maxi brązową spódnicę z lnu, top z golfem, narzuciłam sweterek bo pogoda kraciasta ;). Ra z deszcz, za moment upał. Można oszaleć;). Maxi w tym sezonie w modzie to i ja wyszukałam kilka sztuk, ale jakoś nie przepadam za tą długością. 
A dziś dokładam jeszcze kilka fotek z wyjazdu bo dopiero  pokazałam pierwszą część ;). A my zwiedziliśmy jeszcze zamek i zaporę w Niedzicy, no i młody szalał w parku linowym w Krościenku. Park linowy polecam wszystkim mamom aktywnych maluchów, synio tak się ekstra bawił że po 2 godzinach usnął tylko wsiadł do auta;).






Spódnica - SH
Top - H&M
Torebka - Paters
Buty - sklepik w Egerze

Krościenko 



Czerwony Klasztor

Hmmm myslę... ;)


Czy pod namiotem ,  czy w domu ale dzień powinien rozpocząć się od dobrej kawki ;)


Niedzica


O i mamy chwilkę spokoju ;)



Nie wiem dlaczego ale wszyscy robili takie zdjęcia ;), synio także sobie zażyczył ;) - nieświadom 



środa, 29 czerwca 2011

Wspomnień czas...

Dzisiejszy outfit jest bardzo sentymentalny. 29 czerwiec to imieniny mojego męża, urodziny mojego taty, ale także dzień i dla mnie wspominkowy ;). Dokładnie 10 lat temu  stanęłam przed szanowną komisją egzaminacyjną i po 15 minutach prezentowania swojej ciężko zdobytej wiedzy, zostałam pełnoprawnym magistrem inżynierem ;). Ojejku jak ten czas leci... Jedyne co się nie zmieniło to sukienka ;) i biżuteria. Sukienkę wyszukałam w "Burdzie", uszyła ją krawcowa. Biżuterię kupiłam u jubilera na Grodzkiej, a do niej wyszukałam w pasmanterii identyczne guziki, to był traf niesamowity.  Jak już kiedyś wspominałam z niektórymi ciuszkami trudno mi się rozstać, tak było i w przypadku tej sukienki. ;).
A teraz można by napisać znajdź różnicę;) hahha. Jakość pierwszych zdjęć jaka jest każdy widzi ale mają 10 lat i wówczas robiłam aparatem z filmami, młodzież pewno nie pamięta że takie były ;).

W drzwiach sali egzaminacyjnej ;)  







Sukienka - krawcowa 
Buty - Ryłko


wtorek, 28 czerwca 2011

Deszczowa pora..

To co się dzieje za oknem przeraża. Niebo ciemne, temperatury pasujące bardziej na listopad, deszcz pada od rana. Zmarzłam dziś na spacerze jak nie pamiętam kiedy, jak lato to lato po co się ubierać ciepło...
Marynarka z dzisiejszego zestawu już była, ale kilka osób zwróciło uwagę że chętnie by ja zobaczyło rozpiętą  oto i ona ;)




Marynarka - SH
Spódnica - |Mexx
Buty - Allegro
Torebka - Baron

A tu kilka fotek z wyjazdu :
Zdobyliśmy "trzy korony"






Jedliśmy moskale z masełkiem 



CDN

poniedziałek, 27 czerwca 2011

Niespodzianka na powitanie...

Witajcie ponownie!! Wracam z naładowanymi akumulatorami ;). Wypoczynek był fantastyczny. Wystarczyło butów, ciuchów i wszystkiego. Poszłam na żywioł niczym się nie przejmując. Pogoda sprzyjała nam, bo w dzień było słonecznie i ciepło. Gorzej w nocy, temperatura potrafiła spaść do 7 stopni, co pod namiotem nie jest komfortową sytuacją, ale dzisiejsze śpiwory pozwalają to przeżyć ;). Po woli będę chwalić się fotkami.
Ale czego pragnie kobieta po 4 dniach życia na polu namiotowym, po dniach spędzonych na szlakach i w ciągłym biegu ;). Wiadomo odrobiny luksusu. Już nie mogłam doczekać się kąpieli z pachnącą pianką i poleżenia z maseczką na twarzy. Po powrocie zastałam niespodziankę.....


Słuchajcie tego mi potrzeba było... Pod tym bardzo eleganckim i pomysłowym opakowaniem kryło się coś rewelacyjnego.....


Peeling solny - piękne dłonie, firmy SYNESIS. Polecam z czystym sumieniem wszystkim, bo naprawdę wart pochwały. Domowy salon piękności ;). Jest to dwufazowy peeling z  witaminami C i E, które działają nawilżająco i przeciwzmarszczkowo, a także odżywczo. Jest bezzapachowy,  co bardzo sobie cenię, bo nie lubię kosmetyków pielęgnacyjnych o intensywnych zapachach.  Wystarczy nanieść niewielką ilość na dłonie, masować kilka minut, a same zobaczycie jaki niesamowity efekt. Skóra jest gładka i napięta, ale nie przesuszona, co często powodują peelingi. Ja na to bardzo zwracam uwagę, ponieważ mam dość suchą skórę. Zachęcam Was do odwiedzenia strony http://www.synesis.pl/ . A peeling polecam wszystkim zmęczonym dłoniom.

czwartek, 23 czerwca 2011

Gejsza tutejsza...

Dziś w stroju prawie gejszy, w wydaniu tutejszym;). Uwielbiam orient to już większość z Was wie. Nie mogłam pozostawić takiej sukienki bez właściciela więc w SH  złapałam ją od razu w swe ramiona, i pozostałyśmy przyjaciółkami.
Kochane żegnam się z Wami myślę, że do poniedziałku, jeżeli pogoda mnie wcześniej nie wygoni z miejsca wypoczynku. Outfitów z wyjazdu raczej nie będzie za wiele, ponieważ zaszalałam i nie biorę ze sobą: laptopa, kosmetyków kolorowych,  biżuterii, butów tzw. eleganckich.
Pierwszy raz zabieram na wyjazd  2 pary butów, jedne okulary przeciwsłoneczne, tylko sportowe spodnie i koszulki - dam radę (tak się pocieszam). Trzymajcie kciuki. Zazwyczaj nasze kombi po dach było pełne moich ciuchów butów i innych bibelotów.
Pozdrawiam, see You soon ;)







Sukienka - SH
Buty - Monnari
Torebka - Baron
Biżuteria - wyrób własny, pierścionki - jubiler w pobliżu ;)

środa, 22 czerwca 2011

Pod dębem..

Chłodkiem powiewa więc, żakiety wracają do łask ;). Może to już nudne, bo wszędzie dookoła  jak nie róż z pomarańczem, to marynarski styl. Ale ten drugi bardzo lubię, i nie goniąc za modą noszę go zawsze latem. Marynarkę nabyłam jakieś 4 lata temu i co sezon ją noszę z dumą;). Ten styl dla mnie jest modny zawsze.






Żakiet - SH
Top- Esprit
Spodnie - Gap
Buty - Ryłko
Torebka - Lacoste

wtorek, 21 czerwca 2011

Optymistycznie..

Pogoda nas nie rozpieszcza, raz słoneczko śliczne za moment okropne wiatry i burza. Miejmy nadzieje że długi weekend będzie troszkę lepszy.  Zobaczymy co przyniesie jutrzejszy dzień.
 .....Kocham jutro, kocham życie w ciągłym biegu, ślad na piasku, ślad na śniegu..... Nie patrz smutno odgoń z czoła chmurę ciemną, dłoń mi podaj i wraz ze mną Kochaj jutro...
Kocham jutro Z jego każdą obietnicą Z jego wielką tajemnicą Kocham jutro.....
Ktoś zna i uwielbia jak ja tego artystę ;)??






Bluzka - Jarlan
Spodnie - Next
Sweterek - Olimpia
Buty - sklepik w Egerze
Torebka - koszyk - No name
Biżuteria - wyrób własny

poniedziałek, 20 czerwca 2011

Weekend... i po

Oh jak miło powrócić do sieci po weekendzie odpoczynku;). Ale naładowanie akumulatorów na świeżym powietrzu - bezcenne. Uwielbiam takie dni, kiedy z moimi chłopakami spędzamy całe dnie na łonie natury. Zapach lasu, szum strumyka i dużo ruchu, to jest to.  Oczywiście przed wyjazdem musiałam zrobić zakupy, więc biegając po sklepach prezentowałam się tak ;)







Spódnica - Tommy Hilfiger
Top - SH
Buty - Azaleia
Torebka - Baron
Bursztyny - lokalny sklep



A weekend w skrócie wyglądał tak ;) 




Mama zaczyna gotować obiad ;)








Koszula - Columbia
Top - Terranova
Spodnie - Pinkie
Buty - The Nort Nace