czwartek, 29 sierpnia 2013

Siłownia....

Upały zelżyły, zapał wiosenny w ludziach wygasł i siłownia świeci pustkami. A mnie nadal męczą zbędne kilogramy, wybrałam się na rekonesans,  i zaczęłam moje zmagania z siłownia na świeżym powietrzu. Codziennie godzinka, później koszykówka i pingpong z Juniorem i tak wieczorki mamy wypełnione ;-). A w tym czasie Loluś słodko śpi ;-).
A modowo to dziś nic specjalnego, wygoda i luz na plac zabaw i rozeznanie terenu na siłowni.
Ostatnio miłe zaskoczenie, wspomniano o moim blogu, jako fajnym w kategorii size plus - xl pozytywnie. Możecie przeczytać tutaj  , bardzo ciekawa stronka.




















Spodnie - SH
Top - Vero Moda
Sweterek - SH
Buty - Lacoste








poniedziałek, 26 sierpnia 2013

wycieczkowo...

Wakacje to czas wyjazdów, podróży, zwiedzania. Bardzo lubię wycieczki te bliższe i dalsze, jest tyle pięknych miejsc, gdzie nas jeszcze nie było. Dziś kilka zdjęć z pozdrowieniami dla Sivki ;-)
Odnośnie stroju wspominałam ostatnio że biel przypadła mi do gustu no i tak się biele ;-). Bluzeczkę jak zobaczyłam w SH to padłam, koronka i ten krój - miłość od pierwszego musiała byc moja!!





 Loluś ostatnio bardzo lubi spotkania z pieskami, woli jednak bezpieczną odległość...








 Spódnica była cudowna, nie mogłam się oprzeć - prawdziwe pióra ..


Mój ukochany przystojniak ;-)



Spodnie - Gap
Bluzeczka - SH
Buty - Simple
Torebka - Batycki

środa, 21 sierpnia 2013

...Z wiatrem...

Szlachetny len mnie się pięknie ;-)! Ale mimo tej jego wady uwielbiam go latem i jak już niejednokrotnie wspominałam większość letnich kreacji uszyta z tej cudownej tkaniny. Tego lata bardzo lubię biel z kolorowymi akcentami. Udało mi się wyszperać kilka cudnych białych kreacji i może do końca lata uda mi się je wszystkie założyć. Przyznam się, że kupiłam kilka sztuk w rozmiarze z przed ciąży i powoli do niego dążę, może się uda  ;-). Jest motywacja ciuszki czekają ;-).
Kilka fotek z wiatrem w szalu ;-)














Sukienka - SH
Szal - SH
Torebeczka - Batycki
Kolczyki - DIY
Buty - No name

poniedziałek, 19 sierpnia 2013

Zjawisko.............

Zwiedzając z rodzinką piękne uzdrowisko, czuliśmy się z Juniorem jak "zjawisko". A my tylko założyliśmy rolki, jak to często robimy i dobrze się bawiliśmy.  Miny niektórych kuracjuszy - bezcenne. Jedno ze zdjęć to obrazuje ;-).
No a na rolkach także trzeba jakoś wygladać ;-). I tutaj znalazły zastosowanie moje oropaśne, podarte dżinsy, do tego odrobina wspomnień ;-) - czyli koszulka paryżanka.....





Na co one tak patrzą???










OK! mama nie widzi to pogryze sobie patyczek....... ;-)