Ale jedno jest pocieszające że coraz więcej jednak pism, programów o modzie które starają się ukierunkować tych co jeszcze poszukują własnego stylu. No pod warunkiem że nie wypowiada się w nim homoseksualista z woalką na głowie, gardzący kobietami, ktoś taki na pewno dobrze nie ubierze kobiety.
Sama także długo szukałam swojego stylu, nie jedną wpadkę zaliczyłam i zaliczę ;). Modą interesuję się od urodzenia;) jako wnuczka tzw. przedwojennej krawcowej, i córka kolekcjonerki torebek i butów nie miałam innego wyjścia jak zainteresować się tematem ;). Jako mała dziewczynka zamiast Misia, Płomyka godzinami oglądałam Burde oczywiście w niemieckiej wersji językowej, która była biblią. Dla mnie ikoną mode zawsze pozostaje Gabrielle Bonheur Chanel -czyli wielka Coco Chanel. Urodzona 19 sierpnia 1883 roku.
Swój pierwszy sklep wraz z pracownią otworzyła w 1910 roku w Paryżu przy Rue Cambon.
Wielka miłośniczka prostoty i minimalizmu. Jej kreacje były modne jak je tworzyła i można w nich chodzić do dziś. Jej mała czarna wywołała rewolucję w świecie mody, niema chyba kobiecej szafy w której nie ma choć jednej małej czarnej. Ona także wprowadziła sztuczne perły. Ten styl nigdy nie przeminie, moja babcia , mama, ja mam garsonkę a'la coco, i mam nadzieje że moja wnuczka (ja kiedyś oczywiście ją będę miała ) będzie miała taką w swojej szafie.
Jej słynne zdanie: Niema kobiet brzydkich są tylko zaniedbane... znajduje i dziś potwierdzenie na każdym kroku. A tak nie wiele czasami potrzeba...
Żebyś wiedziała!!!Czasem do zwykłego stroju wystarczy dodać jakiś szaliczek bądź apaszkę lub sztuczne perły i wszystko nabiera innego klimatu :)
OdpowiedzUsuńPodobają mi się Twoje zestawienia ubrań!!!:)Pozdrowionka
Zgadzam się co do mody i stylu :)
OdpowiedzUsuńAle do legginsów i tunik to nie zawsze- ja mam rozmiar plus size i moje ulubione zestawy to właśnie tuniki(aby ukryć co nie co) i legginsy- żeby wyeksponować nogi- którymi od kolana w dół mogę się pochwalić :)i w takim zestawie czuje sie najlepiej :)
Ale to wiadomo, kwestia indywidualna :)