Jeszcze raz załączę kilka fotek, taki mix sentymentalny z tych dwóch lat.
To moje pierwsze zdjęcie na blogu ;)
Ta fotka pojawiła się w Modzie Polskiej w DDTVN
I tak było do pewnego czasu. Pisałam, bywałam na blogach codziennie, stało się to moją pasją. No ale pewnego dnia zaskoczyła mnie pewna wiadomość. Rozpoczęły się pobyty w szpitalu, brak czasu i sił. Profil bloga się zmieniał ;)
I pewnego letniego dnia pojawił się na świecie mój mały skarbek nr 2 Loluś ;)
Mama z braku czasu troszkę odpuściła bloga, ale mam nadzieje jeszcze powrócić z nowymi pomysłami i nowymi nabytkami. Niestety w wiele nowości nadal się nie mieszczę. I ten fakt, że nie mogę założyć jeszcze moich ulubionych ciuszków przygnębia mnie i dołuje. Ciężko mi siebie zaakceptować i jest mi z tym źle....Ale jeszcze będzie dobrze mam nadzieje ;)
2 lata! gratuluję! bardzo fajny blog. obserwujemy się?
OdpowiedzUsuństo latek :)))
OdpowiedzUsuńCute photos!
OdpowiedzUsuńwww.rsrue.blogspot.com
Dołuje!?
OdpowiedzUsuńPrzestań!Jesteś atrakcyjną mamą,masz wszystko czego potrzeba młodej kobiecie.
Po prostu wymień ciuszki na większe...
To wspaniałe zajęcie.
Gratuluję jubileuszu i życzę kolejnych udanych lat.
wspaniale wyglądasz! gratuluję maluszka!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Sonja
jak ten czas leci! Właśnie mi uświadomilaś, że ja za niedługo też mam 2 lata blogowania ;d
OdpowiedzUsuńAnula! Ty jesteś Damą! Wiele fantastycznych zestawów przypomniałaś! Dalszego blogowania w szczęściu i zadowoleniu dla Ciebie! Jesteś na liście tych, z którymi najchętniej bym wypiła...kawkę :D
OdpowiedzUsuńCo tu dużo czarować, pisząc o kawie byłaś pierwsza na liście...bez kokieterii ;-)
UsuńZawsze wyglądałaś elegancko i klasą:)))Życzę kolejnych rocznic w blogowaniu,na pewno wiele blogerek inspirujesz,ja bardzo lubię do Ciebie zaglądać:)))Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuń100 lat blogowania :)
OdpowiedzUsuńGratuluję i życzę aby blog się rozwijał a chłopaki zdrowo rośli!
No i nic się nie martw figurą, daj sobie jeszcze trochę czasu.
kobieta z klasą :)
OdpowiedzUsuńDwa lata blogowania - gratuluję :)
OdpowiedzUsuńTo co wpadło mi w oczy po obejrzeniu serii zdjęć to Twoja fryzura - bardzo mi się podoba, i cięcie i kolor. Wiele stylizacji też wpadło mi w oko, lubię eleganckie propozycje. Ale o stylizacjach będę pisać przy kolejnych Twoich postach :)
Dołączam do grona obserwujących :)
no proszę w końcu osoba z moich stron :) miło więc poznać!
OdpowiedzUsuńcudowne wspomnienia :) A zdjęcia w kapeluszu..... wow!
OdpowiedzUsuńNie martw się figurą, dla takiego skarba warto przytyć :)
Nice pics and I the baby is soooo cute. Have a great day.
OdpowiedzUsuńhttp://www.fashiondenis.com/
Wow kobieto , ale Ty masz styl ...
OdpowiedzUsuńTak , tak wiem macieżyństwo wciąga i zmienia orbitę wokół której wszystko się kręci ... Ja w próżni tak przeczekałam 4 lata ;) znaczy po pierwszej dzidzi zero motywacji do schudnięcia , bo plany od razu na drugà były ... A po drugiej jeszcze więcej kilogramów zostało ... Spadło i znowu urosło i czekałem tak kolejne dwa lata żeby sie waga ustabilizowała ... I hmmmm i tak sylwetka jest inna wiecej biustu ;)
Więc nie dołuj sie , nie odmawiaj sobie zakupów , masz takie wyczucie stylu i niebanalne pomysły na swój wizerunek , ze na pewno "urodzi" sie z tego jeszcze wiele pięknych kreacji !!!!
Pozdrawiam
A.
Cześć! Serdecznie gratuluję tak wyśmienitych stylizacji i chcę Ci życzyć wszystkiego NAJ z okazji "urodzin" bloga! Nie dołuj się - jestem pewna, że Twoje samopoczucie się poprawi wraz z nadejściem wiosny (zima nie jest dobrym czasem dla "duszy" i sprzyja stanom depresyjnym), a z wagą uporasz się, jestem pewna. Jeżeli nie masz czasu wychodzić gdzieś na zajęcia sportowe od czasu do czasu, zawsze możesz poćwiczyć w domu, jak maluszek śpi - na piłce, z hantlami... Te drobne ćwiczenia pomagają odzyskać lepsze samopoczucie, wiem z doświadczenia. Ja co prawda nie mam dzieci, ale walczę z brakiem motywacji i sił do ćwiczeń, które są dla mnie wskazane ze względu na dolegliwości z kręgosłupem. Głowa do góry - pisz, w miarę możliwości - to także pomoże Ci w odzyskaniu dobrego nastroju, wymiana myśli i kolejne blogowe przyjaźnie! Pozdrawiam, Martyna
OdpowiedzUsuńDziękuję za "polubienie" nas na facebooku, bardzo miło mi się zrobiło! :D Uściski ode mnie i Lucy!
UsuńFajnie było zobaczyć przekrój. Nawet jak masz potargane dżiny, to wyglądasz elegancko, to zawsze bardzo mi się w Tobie podobało. Pozdrawiam Cię gorąco:)
OdpowiedzUsuńRewelacyjnie ogląda się Twoje zestawy!
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądasz i jest tu wiele inspirujących stylizacji!
Zawsze pięknie, zawsze elegancko, zawsze z klasą, piękne zestawy, cudne dodatki a to, że nie we wszystko sie mieścisz to mało ważne i tak piękna z Ciebie kobieta, przyjdzie wiosna to i kg. ubędzie więc nie ma co się dołować, dasz radę....pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńZgadzam się w 100% z bastamb - Trzymaj się dalej kolorowo :) ewa
UsuńWieża Eifla w tle bloga bardzo jest na miejscu, bo widzę na tych zdjęciach-że jesteś baaardzo francuska:)Ślicznie wyglądasz. A przy dzieciach-trudno z czasem, jeśli ktoś Ci nie pomaga, choćby angażując się w częste zdjecia po prostu.
OdpowiedzUsuńRewelacyjne zestawy ;)
OdpowiedzUsuńGratulacje! Mimo że nie ja nie piszę o modzie na kawę z tobą też bym się wybrała, bo podoba mi się Twój Styl :) Wpisz mnie na koniec listy :)
OdpowiedzUsuńKilogramai się nie martw. Uważam że jezeli przez dziewiec miesiecy się tyło, przynajmniej tyle powinno się chudnąć, po to żeby nie obciążyć nadmiernie orgnizmu. A wiosną rolki, sportowy wózek i wiuuu w planer :)
dzięki za odwiedziny! rewelacyjne stylizacje, dodaję do obs :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za wizytę na moim raczkującym jeszcze blogu.
OdpowiedzUsuńWiem co czujesz w związku z pociążowymi kilogramami, ja też się z nimi jeszcze zmagam. W ciąży przytyłam prawie 30 kg i zrzucanie idzie mozolnie lecz skutecznie. Zostały mi jeszcze 4. Jeśli będziesz potrzebowała porady to pisz, chętnie pomogę.
Pamiętaj tylko w tym wszystkim, że waga nie definiuje piękna.
Gratuluję dwóch lat pisania bloga! Podziwiam za wytrwałość, mam nadzieję, że i ja za dwa lata będę to świętować ;)
Dodaje do obserwowanych.
uroczy maluszek :) nie dziwie sie, ze mama troche odpuscila bloga ;) ale zycze aby kolejne posty pojawialy sie przez kolejne lata ;)
OdpowiedzUsuńfuterko cudowne i maluch przeslodki! :)
OdpowiedzUsuńzapraszam!
www.jessicajersey.blogspot.com
piekne metamorfozy!
OdpowiedzUsuńbardzo ladne stylizację, pozdrawiam ! :)
OdpowiedzUsuńżyczę owocnego przyszłego kolejnego roku!
OdpowiedzUsuńTrzecie zdjęcie od góry-Dziewczyno wyglądasz bosko w tej sukni;do tego jeszcze kolor Twoich włosków-po prostu Lady Perfect :-).
OdpowiedzUsuńprzede wszystkim życzę Ci jeszcze wielu blogowych lat pełnych inspiracji, mam nadzieję, że to blogowanie będzie nadal sprawiało Ci radość
OdpowiedzUsuńAnula...bardzo się cieszę, że trafiłam kiedyś na Twojego bloga!!! bo naprawdę wyróżnia się wśród innych...masz taką wrodzoną i niewymuszoną elegancję..klasę...to się rzuca w oczy od razu:) a na dodatek fajna z Ciebie babka:)))
OdpowiedzUsuńsynuś Ci rośnie jak na drożdżach!!!
gratuluję wytrwałości ! życzę wielu komentarzy , oraz obserwatorów ! życzę również dużo zdrówka i uśmiechu , oraz abyś dobrze czuła się w swoim ciele :)
OdpowiedzUsuńpomalutku do przodu ! :)
powodzenia ! :)