Miniony weekend zaliczam do udanych, spędziliśmy miłe chwile w Zakopanym. Uwielbiam to miejsce i od ponad 20 ! lat wracam tam z wielką przyjemnością. Ostatnio ktoś zapytał czy mi się jeszcze nie znudziło. Zdecydowanie odpowiedziałam że nie i chyba nigdy to nie nastąpi. Jakoś udaje się nam bywać tam 2 razy do roku i ciągle mało ;-)
No a dziś musiałam założyć już coś cieplejszego.
Zapraszam serdecznie do Juniora !!
Kwaśnica na Janosikowym żebrze - genialna!!
- nie całuj mnie mamo przy ludziach!! - a na szlaku ani żywego ducha ;-)
Super zdjecia!Widac, ze wycieczka byla udana!
OdpowiedzUsuńFajny wyjazd, mnie też potrzebny jest odpoczynek :)
OdpowiedzUsuńMasz bardzo ładne nogi, szczególnie dobrze prezentują się w butach na obcasie!
pozdrawiam,
www.zabic-garsonke.blogspot.com
Witaj! dawno mnie tu nie było, ostatnio nie mogłam dostać się na Twojego Bloga.
OdpowiedzUsuń(komunikat że nie mam dostępu czy coś w tym rodzaju :(? ) Obejrzałam ostatnie Twoje stylizacje, bardzo mi się podobają w każdą chętnie bym wskoczyła!!! :D ą co do karmienia piersią to Cię bardzo dobrze rozumiem, ja karmiłam prawie rok, oczywiście jest to bezcenne dla dziecka ale przychodzi moment że kobieta w końcu chce ,,pożyć" tylko dla siebie :)))Figurkę masz super, ale jak wiadomo każda z nas ma własna wizję swojego wyglądu. Nie jedna z nas chciałaby tak wyglądać jak Ty:D
Ja też bardzo lubię Zakopane, ale poza sezonem, kiedy nie jest aż tak bardzo tłocznie, choć i tak zazwyczaj jest sporo ludzi. :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się, że jesteś w dobrej, fajnej relacji z synem. My też się dogadujemy z Kubą, chciałabym, żeby to trwało jak najdłużej, choć w okresie naście plus różnie z tym bywa. Ale myślę, że to co teraz uda się pozytywnego zdziałać, zaprocentuje na później.
pozdrawiam Cię serdecznie
Kocham Zakopane wraz z jego wszystkimi wspaniałościami. Jak zawsze wspaniale wyglądasz i masz piękną bardzo kobiecą figurę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
W Zakopanem byłam niestety tylko raz.
OdpowiedzUsuńZazdroszczę tak cudnej pogody w weekend
tej wycieczki Ci bardzo zazdroszczę, bo jeszcze nigdy tam nie byłam :(
OdpowiedzUsuńsuper wyglądaliście oboje! hehehe, mój synuś, to już buziaka mamuni nie da...no chyb, że o coś prosi;)
acha! sukienka z tą kurteczką - wspaniale! sukienka fajnie podkreśliła Ci figurkę...zgrabną!!!:))
No teraz to mi się dziwnie pisze.
OdpowiedzUsuńBo się już znamy :-)
Słuchaj Ty naprawdę wpłynęłaś w 100% na mój powrót :-)
Dziękuję.
Chłopaki rosną ci jak na drożdżach :)
OdpowiedzUsuńTo musiała być wspaniała wyprawa, strasznie dawno nie byłam w górach i czuję, że pora to zmienić. Szczególnie, że jak widzę pogoda na południu jest piękna, wtedy gdy w centrum taka sobie.
Ale kwaśnica wygląda cudnie! Aż mi smaka narobiłaś ;)
OdpowiedzUsuńA Ty rewelacyjna, elegancka! Świetnie wyglądasz!
Odstraszają mnie tłumy w Zakopcu, na Krupówkach, dlatego dawno nie byłam. Nie przy ludziach - skąd ja to znam:)))
OdpowiedzUsuńJa mam nadzieję, że mi na chwilę wyrwania się stąd pozwoli ten weekend, bo zeszły był cały deszczowy ;)
OdpowiedzUsuń