Staruszka na topie..

Dawno nie pokazywałam na blogu wyników współpracy z moją krawcową. Dziś prezentuje jeden z nich. Nie mogę napisać że dziś oto nowa garsona ;), a to z prostej przyczyny, ma już prawie 10 lat. Tak, ja się bardzo przywiązuję do moich ukochanych ciuszków. Są takie że nie żal mi się z nimi rozstać, a bywają jednostki, których nie oddam za żadne skarby. Żałuję że kilku perełek pozbyłam się w "szoku po porodowym" ;) hahha, gdy waga moja zwiększyła się o prawie 30 kg, i myślałam że nigdy ich już nie założę i  aby mnie nie denerwowały rozdałam. Ale tej, nawet w amoku nie pozbyłam się. Wiele firm wprowadza modele w tym stylu do ostatnich kolekcji. Widziałam sukienki po 2500 białe z czarnym psem u dołu, kto to kupi?? A "Burda" ten styl lansowała już tyle lat temu. Prostota i ponadczasowość górą. A tak moja ukochana staruszka się prezentuje.

Garsonka - Krawcowa / Burda/ 2002/05 (103a,104)

Top - Esprit

Buty - Allegro

Torebka - SH

Biżuteria - lokalny sklep

A na końcu bonus;) - synio żołnierz