środa, 11 listopada 2015

Flaga na 11 XI

Dziś dzień pod znakiem flagi ;). Wszędzie dookoła powiewają biało- czerwone flagi, wszyscy mówią o patriotyzmie, niepodległości, wolności. Ja nie uważam się specjalnie za patriotkę, chętnie bym stąd uciekła, ale pewne okoliczności jeszcze mnie tu trzymają,  uważam że trafiło mi się jedno z gorszych miejsc na ziemi do życia, ale to moje odczucie. Poczynając od klimatu na polityce kończąc nie jest szczytem moich marzeń ;). Wolność, niepodległość - zawsze od kogoś zależymy i sami nic nie możemy. Ale mimo wszystko poddałam się atmosferze święta, mimo że nie maszerowałam w żadnym pochodzie, marszu czy innym wynalazku, ubrałam się jak na ten dzień przystało. Ubrałam się na flagę ;)

Plama z poprzedniego posta, została ożywiona czerwienią.
A po zdjęciu mojego ukochanego kocyka - została flaga! ;)








Spódnica - Simple
Golf- SH
Buty - Simple
Kocyk;) z dna szafy
  





9 komentarzy:

  1. Czerwony ożywi każdy kolor:)))podobało mi się w poprzednim poście i teraz również:))widzę śliczne kolczyki:)))Pozdrawiam serdecznie:)))

    OdpowiedzUsuń
  2. I bardzo ładnie Ci w tych flagowych kolorach :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Patriotycznie :) Tematycznie:) Bardzo ładnie i stylowo!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ha, ha nawet nie przyszłoby mi do głowy, by ubierać się w tym dniu w biało czerwone barwy! ;) Cóż za kreatywność. :) Pozdrawiam i zapraszam też do mnie: http://anulapl.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetna całość Anula, podoba mi się...pozdrawiam...

    OdpowiedzUsuń
  6. No i fajnie to wygląda,taka flaga niebanalna. :*

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetna kiecka!!! Strasznie lubię ten fason. A z tym patriotyzmem to mam to samo, a teraz to naprawdę żałuję że stąd na stałe nie zwiałam, jak był na to czas i okoliczności.

    OdpowiedzUsuń
  8. Fajny zestaw! Buty jak zawsze wymiatają:)))
    Mnie się w Anglii podobało, ale nie wiem czy mogłabym na stałe tam zamieszkać...:)

    OdpowiedzUsuń