poniedziałek, 9 września 2013

.....Idą wojska......

Sobotnie popołudnie spędziliśmy z chłopakami na wycieczce do skansenu. A tam wielka bitwa ;-). "Idą woje księcia Mieszka" - inscenizacja najazdu dynastii Piastów na gród.  Później starosłowiańskie obrzędy pogrzebowe  - ciałopalny pochówek władcy grodu ;-) - brzmiało groźnie ale nie było tak źle ;-). Oglądaliśmy prezentacje rzemiosł, wyroby z wosku, tkanie lnu, wyrób noży itp. Junior pisał na tabliczce glinianej. Loluś także wydawał się zadowolony ;-).
Mamusia w klimacie imprezy - cała w lnie ;)
























Spodenki - Mexx
Koszula - SH


9 komentarzy:

  1. Hahaha w niedziele byłam na festiwalu średniowiecznym , choć pogoda aż taka piękna jak u Ciebie nie była :) świetny ten twoj len !!!!
    I wow ... Bardzo zeszczupałaś , No widzisz forma po ciąży odzyskana !!!! Gratuluje !!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ! Ale jeszcze dużo pracy mam przed sobą aby wrócić do formy z przed ciąży! Ale małymi krokami powoli do celu ;-)

      Usuń
  2. Lubię skanseny i takie imprezy:)))wyglądasz ślicznie:))a chłopców masz fantastycznych:)))Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja też lubie takie imprezy, wyglądasz mamuśka świetnie i świetne te Twoje chłopaki a młody już taki duży...pozdrawiam...

    OdpowiedzUsuń
  4. To miłe, że tak rodzinnie spędzacie czas. Super zdjęcia razem z dzieciaczkami i Twoje osobno. Tunika śliczna, ale te buty... Mam nadzieję, że wygodne. Pozdrowionka.

    OdpowiedzUsuń
  5. Swietna impreza, dzieciaki napewno mialy frajde!!
    A len to ja lubie, oj lubie... Tunika niewatpliwie w stylu "folk" - super!
    Pozdrawiam. Anka

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetna sprawa, oglądałam bitwę i pojedynki(była foto-relacja na moim blogu, ofkors :D) na ogrodzienieckim zamku. Nie tylko dla chłopaków frajda - mnie się te ciuchy podobają:D Twoje też! Bluzka i buty najbardziej. Ale tych torebek, to nie mogę zdzierżyć - wybacz:D

    OdpowiedzUsuń
  7. Dzieci uwielbiają takie wojskowe klimaty. Rycerze, damy dworu. Niezapomniane przeżycie.

    OdpowiedzUsuń