Może post już po czasie, ale u mnie z wolną chwilą coraz ciężej. I rozpoczęliśmy drugą klasę. Ważny rok dla Juniora. Mój strój idealnie pasuje do tematu ;-). Przypomniały mi się czasy kiedy na akademie do szkoły biegałam w białej bluzeczce i granatowej spódnicy.
Piękne buty!
OdpowiedzUsuńAkademie - masakra! W czasach mojej podstawówki kazali nam brać udział w takich ku czci rewolucji socjalistycznej. A post na czasie, cały rok szkolny naszych dzieciaków przed nami! Mój syn już w IV klasie. Rewolucja! :D
OdpowiedzUsuńOj a jak ja lubiłam 1 maj!! W szkole ćwiczyliśmy machanie flagami, to było genialne, nie było lekcji tylko próby na boisku ;-) i największy zaszczyt w starszych klasach nieść kwiaty ;-)......to były czasy....
Usuń1 maj nie jest komunistyczny !!!! Ale pochody już tak ;))
OdpowiedzUsuńChoć ja je lubiłam ;))
Bluzka śliczna i jak dobrze ,ze mamy tyle lat , ze w klasycznej akademickiej stylizacji nie wyglądamy już jak uczennice ;))
Pozdrawiam Aniu !
Aniu, piękne masz buty! ;)
OdpowiedzUsuńMoje kochane dzieciaczki całe ostatnie dwa tygodnie wakacji spędzały na przygotowaniach do akademii ;(
klasyczne połączenie i dobry efekt gwarantowany
OdpowiedzUsuńosobiście za szkolnymi akademiamii, mówiąc delikatne - nie tęsknię ;), ale biel i granat lubię