Sama się martwiłam jak to będzie u nas, bo jednak 7 lat to już odległe epoki ;-). Star Wars i Kubusia Puchatka trudno pogodzić... Okazało się że, nie jest tak źle, a nawet dla mnie mamy - super. Starszy powoli wyfruwa z gniazdka i zostaje jedynie małe pisklątko. ;-) Junior żyje wakacyjnie z kolegami, piłka, basen, rower ,rolki. Syndrom pustego gniazda się odzywa. ;-) Loluś za to wypełnia cały wolny czas i jest super. Juniora nie bawią już ślimaki, słuchanie ptaszków czy oglądanie motyli ;). IA na dodatek stwierdzam że mam wielkie szczęście bo mimo różnicy wieku i zainteresowań, zaczynają się świetnie dogadywać i żyć bez siebie nie mogą, a wiem że bywa z tym różnie.
Spodnie - Levis 571
Koszula -
Carry
Buty, torebka - Lacoste