13 grudnia
Wówczas nie rozumiałam zbyt wiele, jedyne co pamiętam że nie było wieczorynki i że ten brzydki pan w okularach przemawiał w telewizji. W domu przerażenie, panika.
Potem były kartki, pamiętam kolejkowe życie towarzyskie, komitet kolejkowy po telewizor, co dziennie szło się podpisać listę że jeszcze się stoi do czasu aż przywieźli odkurzacze ;) - brało się co rzucili. W sklepie ocet, masło solone na wagę. A jednym z niezapomnianych dla mnie zapachów z dzieciństwa był zapach jaki unosił się w Pewexie ;) i te kolorowe gumy do żucia, dżinsy, napoje w puszkach. Po wypiciu cuda z puszki układało się kolekcję puszek na półce, wymieniało z rówieśnikami. A komisy to był cudowny świat- tam można było znaleźć prawdziwe perełki.
Tak widziany był stan wojenny i to co działo się dookoła oczami dziecka 6 letniego.
Teraz na to wszystko patrzę inaczej....
Jedno wiem musimy pamiętać!! O tych którzy odeszli oddając życie za to w co wierzyli.
Norman Davies nazwał wprowadzenie polskiego stanu wojennego z 1981 roku "najdoskonalszym zamachem wojskowym w historii nowożytnej Europy". Zdaniem Andrzeja Ajnenkiel stan wojenny był sui generis wojskowym zamachem stanu.
Płaszcz- QS
Golf, spodnie - SH
Buty - Gino Rossi
Szal- H&M
Torebka - Batycki