Zachwycił mnie Budapeszt ilością ścieżek rowerowych i dróżek dla biegaczy. Cała wyspa św. Małgorzaty jest opleciona ścieżką dla biegaczy, równiutka pomarańczowa nawierzchnia. Oj daleko nam do tych standardów. Trudno ująć to wszystko w słowach, może zdjęcia choć odrobinę oddadzą klima tego magicznego miasta.
Największa atrakcja dla Karolka - metro ;)
Uroczyste opuszczenie flagi pod parlamentem, przy nutach hymnu narodowego granego na trąbce. Robi wrażenie !!
Tutaj mało kto nie biega ;)
To czego mi osobiście najbardziej brak...