Wiosna rozpoczęła się prawie letnimi temperaturami, ale chyba się rozmyśliła i znowu mamy chłodniejsze dni. Na taką pogodę idealny jest lekki płaszczyk. Kolorystycznie dopasowany do otoczenia, wyszło trochę ponuro ;-). Mam nadzieje że niedługo znowu nastaną słoneczne dni.
Płaszcz- Monnari
Szalik - Solar
Buty - Ryłko
Torebeczka - Batycki
bardzo ładny płaszczyk:)
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyglądasz!!!
OdpowiedzUsuńAniu płaszczyk jest prześliczny. Chętnie go przygarnę. A Ty prawdziwa dama. U mnie tez chłodno i mglisto... Buziaki!
OdpowiedzUsuńŚwietna stylizacja :)
OdpowiedzUsuńPonuro nie, z klimatem:) Masz bardzo ładny płaszczyk.
OdpowiedzUsuńwitam,jestem początkującą blogerką modową,dopiero zaczynam eksperymenty,dlatego zapraszam !
OdpowiedzUsuńmadebyred.blogspot.com
Płaszcz jest rewelacyjny!!!! Wcale nie wyszło ponuro! Tak może jesiennie, ale fajnie..z klimatem:)))
OdpowiedzUsuńNic nie ponuro, piękny płaszczyk ożywiony pięknym szaliczkiem...pozdrawiam wiosennie,...
OdpowiedzUsuń