24-11-1991
Ten dzień nie był miłym dniem. Rano spadła na mnie, jak i na wielkie grono
fanów smutna wiadomość - odszedł na zawsze Freddie Mercury.
To nie pierwszy mój post związany z tą datą, ale uważam że powinno się
przypominać tą postać, zwłaszcza młodszym pokoleniom....
W tym roku przypada także 40 rocznica powstania jednego z największych
przebojów zespołu Queen - Bohemian Rhapsody. Jest to jak dla mnie jeden z
najwspanialszych utworów jakie powstały. Ten rok 1975 był wyjątkowy ;) ja się
urodziłam i taki hicior ;).
Często gdy coś w życiu nie układa się tak jak bym chciała, gdy ciężko pogodzić się z tym co nas spotyka, w mej duszy gra "The show must go on"...
Freddie Mercury, właściwie Farrokh Bulsara; ur. 5 września 1946 w Stone Town, Zanzibar, zm. 24 listopada 1991 w Londynie)
– brytyjski muzyk, wokalista rockowy i autor
tekstów, frontman brytyjskiej grupy Queen. Wielokrotnie
wyróżniany tytułem jednego z najlepszych wokalistów w historii muzyki
popularnej, autor takich utworów jak „Bohemian Rhapsody”,
„We Are the Champions”, „Somebody to Love”, „Killer Queen”
czy „Crazy Little Thing Called Love”. Zmarł z
powodu powikłań wywołanych przez AIDS.
Ania, kocham Cię za ten post! Freddie i Queeen to moja wielka miłość muzyczna, a Bohemian to w ogóle ideał!
OdpowiedzUsuńAniu, masz rację warto i trzeba o tym przypominać, to wielka osobowość muzyczna! te wielkie talenty muzyczne są bardzo wrażliwe i często nie radzą sobie z codziennością, to smutne.
OdpowiedzUsuńhttp://lamodalena.blogspot.com/
Był niepowtarzalny... Tak jak Michael Jackson..
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten zespół, jego utwory są ponadczasowe. Śmierć Freddiego to jeden z najsmutniejszych dni w historii muzyki.
OdpowiedzUsuń