Sobotę rozpoczęłam obrona pracy dyplomowej!! Uzyskałam 5, taki ze mnie kujon i tym miłym akcentem ukończyłam studia podyplomowe ;-). Wieczorem bawiłam się doskonale z kolegami i koleżankami na zjeździe klasowym! Z niektórymi osobami nie widzieliśmy się 25 lat!! Wspomnienia i super zabawa trwała do rana.
Niedziela była koszmarem!! Mój tato źle się poczuł, zaczęło boleć go w klatce piersiowej. Zawołałam pogotowie, rozkoszni ratownicy stwierdzili że nic się złego nie dzieje niech pan się ubierze i zejdzie do karetki. Pojechałam z tatą, a że jest już po 70 dostał się na geriatrie. Pani doktor stwierdziła przechodząc obok nas że ona ma obchód na oddziale, ale bada tylko kobiety, inny lekarz przyjdzie do mężczyzn. Dopytuje co chwile pielęgniarki kiedy ktoś nas odwiedzi. Tato czuje się coraz gorzej, robią mu kolejne ekg i czekamy na lekarza. Czekaliśmy półtorej godziny, ponaglałam pielęgniarki - ileż można czekać bo tata czuje się coraz gorzej. Łaskawy pan doktor pojawił się zrobił kolejne EKG i uciekł. Ja do pielęgniarek, że chyba zabiorę tatę do innego szpitala bo tego dalej nie zniosę, okazało się że lekarz nie uciekł ale pobiegł po karetkę i natychmiast przewieziono tatę do innego szpitala z bardzo rozległym zawałem na natychmiastową koronografię. No ten czas oczekiwania na zainteresowanie pacjentem bardzo pomógł, w ostatniej chwili uratowano mu życie. W tym kraju ludzie starsi są niezauważani, nie potrzebni..... Gdzie my żyjemy?? Podobno w chorobach serca, przy zawale najważniejsze jest pierwsze 15 minut.....Dziękować opaczności że tata jest na tyle silny że przetrwał to, ale 15 minut a półtorej godziny..... chyba jest różnica.
Spodnie - Sysley
Bluzeczka - Simple
Sweter - Pabia
Buty - Gino Rossi
Torebka - Simple
Bransoletka - Solar
No to faktycznie skandal w biały dzień !
OdpowiedzUsuńJa bym rabanu narobiła,skoro pacjent czuje się co raz gorzej ,to czy pani doktor od kobiet /masakra,co ona wymyśliła ? / nie powinna do niego podejść ??? obowiązkiem pielęgniarki jest zawezwanie lekarza ,gdy stan zdrowia się pogarsza.Jestem zaskoczona .I jestem pielęgniarką.Wizyta wśród kobiet ??? nie wierzę normalnie....
To straszne, że tak zostaliście potraktowani! Dobrze, że wszystko skończyło się dobrze. Życzę tacie szybkiego powrotu do zdrowia :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyglądasz!
Pozdrawiam,
VANILLAMADNESS.com
gratuluje obrony pracy:) super zestaw:)
OdpowiedzUsuńSkandal ! Jezuuuu przecież ból w klatce jest chyba jako ryzykowny rozpoznawany przez laika .
OdpowiedzUsuńNa pocieszenie napisze - ze za granica wcale pod tym względem nie jest lepiej - w Belgii odesłano pacjenta (40lat ) do domu , mówiąc mu ,że ma nerwice i napad paniki z zaleceniem wizyty u psychiatry , nad ranem umarł na zator płucny . Do psychiatry nie zdążył ....
Biały i czarny lubie , bardzo
I trzymam kciuki za twojego tatę , ma najgorsze za sobą i miejmy nadzieje dobrą opiekę :):)
UsuńNosz wlos sie jezy na glowie, Twoj Tato mial duzo szczescia... duzo zdrowka Mu zycze!!!!!
OdpowiedzUsuńA Tobie gratuluje obrony!!!:)
Zestaw swietny, wiadomo - biel i czern to klasyka!! Pozdrawiam. Anka
Ja się strasznie wkur...am na te wszystkie szpitalno-chorobowo-lekarskie historie, od czasu, kiedy mój ojciec zachorował, a raczej od kiedy zobaczyłam, jak trwa proces rozpoznawania choroby i cała ta droga pseudoleczenia, pseudoopieki nad pacjentem, zero informacji, zero psychologicznego wsparcia, porad dla rodziny, jak to ogarnąć, jak rozmawiać z chorym, w ogóle co robić i gdzie się udać!Najlepiej żebyś się człowieku sam zdiagnozował, sam leczył, najlepiej prywatnie. Niedobrze mi! Dużo siły dla Twojego taty, powrotu do zdrowia!!! A dla Ciebie gratulacje za Twoje sukcesy naukowe :)
OdpowiedzUsuńTo straszne jak opieszałość i nieodpowiednia opieka może kosztować życie. Nie dalej jak w wekend miałam na ten temat dyskusję z kursantami, którzy jak ja brali udział w kursie na instruktora/nauczyciela pierwszej pomocy. I wtedy padło wiele trafnych sformułowań, oczywiście omawialiśmy tez jak to wszystko powinno wyglądać z medycznego punktu widzenia- chodzi o czas. Ale napiszę, że niewiele osób wie, że przy podejrzeniu zawału serca w ramach pierwszej pomocy podaje się tabletkę aspiryny i amerykanie zalecaja również kasłanie, żeby pobudzić serce do pracy ( to tak w dużym uproszczeniu). Najważniejsze, że tato zaopatrzony i teraz dochodzi do siebie. Wiem, że to będzie dla Was wszystkich reorganizacja zycia, ale da się po koronografii funkcjonować w miarę dobrze nawet w tym wieku- mój dziadek ma ponad 80tkę i tez w ostatniej chwili go uratowali, na szczęście. Trzymam kciuki za powrót taty do zdrowia, wszystkiego dobrego dla Was.
OdpowiedzUsuńZestaw śliczny, naprawdę, bardzo ładnie wygladasz :) pozdrawiam
Aniu, chwała Bogu, że wszystko tak się skończyło... Życzę Twojemu ojcu powrotu do zdrowia a Wam - rodzinie dużo sił. :)
OdpowiedzUsuńO szpitalnych perypetiach mogłabym napisać kolejną pracę dyplomową. Wolę przemilczeć...
Gratuluję sukcesów, no i muszę dodać, że świetnie wyglądasz. Pozdrawiam ciepło!
świetny post, ciekawie, będę obserwować!:)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie: http://blousforyou.blogspot.com/
Dzieki OPATRZNOŚCI Tata przeżył i to jest optymistyczne, bo kwestia szpitali optymistyczna nie jest. Pozdrawiam Cie serdecznie i cieszę się ,że znów jesteś obecna.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że u taty wszystko w porządku... Coś wiem o tej opiece w szpitalach...Lepiej być zdrowym:/
OdpowiedzUsuńA zestaw rewelka! Sonia może Ci go pozazdrościć:)))
No tak, nasza kochana służba zdrowia...coś wiem na ten temat...
OdpowiedzUsuńWyglądasz rewelacyjnie...
Gratuluję obrony pracy...pozdrawiam....