W tym roku jedyne co zrobiłam na święta, to kolor na włosach ;)
Nie miałam ani nastroju, ani czasu. Na święta miałam się cieszyć nowym salonem i przedpokojem. No i mam salon w 85 % gotowy, przedpokój w ruinie. Brygada zapowiadała że tydzień na remont wystarczy a później już tylko cieszyć się efektami i zająć przygotowaniami do świąt.
Wyszło jak zwykle z brygadami bywa w wielki piątek do 16 jeszcze starali się coś ogarnąć, no a po świętach będzie reszta...;)
Nastroju do świętowania nie było, dołożyła pogoda. Ja rozumiem kwiecień - plecień, no ale są granice...Garderoba zimowa wyniesiona, lato zaczęło zaglądać do szafy a tu powrót płaszcza i rękawiczek.
Szybka sesja ze spacerku bo wiatr wywiał nas błyskawicznie do domu.
Mama
Płaszcz - Simple
Buty - Venezia
Spodnie - SHE
Torebeczka - Wittchen
Okulary - Simple
Loluś -
Płaszcz, spodnie, buty - Zara
Oj bardzo na tak... przypominasz mi moją ciocię, więc automatycznie masz pozytywny komentarz... Podoba mi się wszystko, a Loluś wymiata :) Pozdrawiam. Jestem tutaj.
OdpowiedzUsuńŚwięta szybko minęły pogoda w pierwszym dniu z silnym wiatrem ale drugi dzień ładny więc był długi spacer. Świetny masz płaszcz a syn rośnie duży już chłopak i jaki elegancki. Szkoda że tak stało się z remontem 😢😢 pozdrawiam serdecznie...
OdpowiedzUsuńAle za to jaki fajny płaszcz :):)
OdpowiedzUsuńOj tak pogoda przesadziła w tym roku:)))u nas też ganek w ruinie i jeszcze taki pobędzie niestety:)))świetnie wyglądasz,bardzo mi się podoba płaszcz:)))Loluś to prawdziwy elegant:)))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńFajne :) Skrzyżowanie wyniosłej hrabianki w porwanych dżinsach i anarchistki w płaszczyku burbery :D
OdpowiedzUsuńZapraszam na mój blog!
Tak elegancko jest! :) Super! ❤
OdpowiedzUsuńZapraszam:
www.diane-fashion.blogspot.com
Super wyglądasz! płaszcz rewelacja i cała reszta! :) Loluś elegancik :)
OdpowiedzUsuńPlaszcz wpadł mi w oko jest świetny :)
OdpowiedzUsuńAnula ,jak zwykle odjazdowo elegancka kreacja, Twój styl zawsze mnie inspiruje.Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńZa to wyglądasz stylowo w tej kracie! Młody też:D Ale już urósł!!!
OdpowiedzUsuńPodpisuję się pod komentarzem Tary.
UsuńPozdrawiam Cię Aniu ciepło!
Ależ piękny płaszcz... a efekt wywołany wysunięciem kolana...piękne:)
OdpowiedzUsuń