Nawet chłopcy nie zdążyli ulepić bałwana a tak się bardzo szykowali ;)
No ale spacerek był obowiązkowo, mimo chlapy. A na spacerek założyłam płaszczyk, który uważam że trafił mi się jak tej ślepej ziarno ;). Dawno temu, jak się to mawia - za czasów studenckich ;), byłam szczęśliwą posiadaczką czerwonego płaszczyka. W nieznanych okolicznościach płaszczyk się ulotnił. I po latach natrafiłam na podobne czerwone cudeńko, 100% wełny w SH za całe 25zł. No pełnia szczęścia!!
Płaszcz - SH
Buty - Simple
Torba - Baron
Kapelusz - H&M
Rękawiczki - Solar
Sukienka - Monnari
Szalik - Gosia Baczyńska
Chłopcy - Kurtki, spodnie - Zara
buty - Ecco
Czapki - H&M