Dziś dzień pod znakiem flagi ;). Wszędzie dookoła powiewają biało- czerwone flagi, wszyscy mówią o patriotyzmie, niepodległości, wolności. Ja nie uważam się specjalnie za patriotkę, chętnie bym stąd uciekła, ale pewne okoliczności jeszcze mnie tu trzymają, uważam że trafiło mi się jedno z gorszych miejsc na ziemi do życia, ale to moje odczucie. Poczynając od klimatu na polityce kończąc nie jest szczytem moich marzeń ;). Wolność, niepodległość - zawsze od kogoś zależymy i sami nic nie możemy. Ale mimo wszystko poddałam się atmosferze święta, mimo że nie maszerowałam w żadnym pochodzie, marszu czy innym wynalazku, ubrałam się jak na ten dzień przystało. Ubrałam się na flagę ;)
Plama z poprzedniego posta, została ożywiona czerwienią.
A po zdjęciu mojego ukochanego kocyka - została flaga! ;)
Spódnica - Simple
Golf- SH
Buty - Simple
Kocyk;) z dna szafy
Czerwony ożywi każdy kolor:)))podobało mi się w poprzednim poście i teraz również:))widzę śliczne kolczyki:)))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńI bardzo ładnie Ci w tych flagowych kolorach :)
OdpowiedzUsuńPatriotycznie :) Tematycznie:) Bardzo ładnie i stylowo!
OdpowiedzUsuńHa, ha nawet nie przyszłoby mi do głowy, by ubierać się w tym dniu w biało czerwone barwy! ;) Cóż za kreatywność. :) Pozdrawiam i zapraszam też do mnie: http://anulapl.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńŚwietna całość Anula, podoba mi się...pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńNo i fajnie to wygląda,taka flaga niebanalna. :*
OdpowiedzUsuńŚwietna kiecka!!! Strasznie lubię ten fason. A z tym patriotyzmem to mam to samo, a teraz to naprawdę żałuję że stąd na stałe nie zwiałam, jak był na to czas i okoliczności.
OdpowiedzUsuńFajny zestaw! Buty jak zawsze wymiatają:)))
OdpowiedzUsuńMnie się w Anglii podobało, ale nie wiem czy mogłabym na stałe tam zamieszkać...:)
Fajnie, podoba mi się :)
OdpowiedzUsuń